Całkowita dominacja

ostry sex opowiadania erotyczne

Zawsze lubiłam niekonwencjonalne zabawy łóżkowe. Szybki, ostry seks, czasem z wykorzystaniem kajdanek… Uwielbiałam poczucie uległości wobec partnera. Podniecał mnie fakt, że jestem całkowicie od niego zależna, że może zrobić ze mną, na co tylko ma ochotę. Jednak większość moich partnerów nie umiała mnie należycie zadowolić. Nie rozumieli moich potrzeb, przerażała ich myśl o całkowitej dominacji nade mną. Dopóki nie poznałam Kajetana.

Poznaliśmy się na którymś z czatów internetowych dla singli. Od razu poczułam, że znalazłam bratnią duszę. Kajetan wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że on także uwielbia ostry seks i nietypowe zabawy łóżkowe. Przez pierwszy miesiąc jednak jedynie pisaliśmy. Byłam coraz bardziej na niego napalona, czułam zresztą, że w jego przypadku jest podobnie. Nie chciałam jednak, żeby sprawy zaszły za daleko – wolałam się upewnić, że to mężczyzna, jakiego potrzebuję. Po miesiącu codziennego czatowania, często bardzo namiętnego, postanowiliśmy się spotkać. Przyszedł do mojego mieszkania, ja natomiast byłam już w pełni przygotowana. Wiedziałam, że ma na mnie ogromną ochotę, a ja już od dłuższego czasu marzyłam o seksie z nim, dzikim i namiętnym. Otworzyłam mu drzwi w moim koronkowym, czerwonym body i szpilkach. Wyglądał doskonale, elegancki, przystojny i męski. Gdy tylko na mnie spojrzał, ujrzałam pożądanie w jego oczach – dokładnie to chciałam osiągnąć. Udało mi się zamknąć drzwi, gdy rzucił się na mnie, przygniatając do ściany i ściskając piersi. Gryzł moją szyję, a ja czułam, że zaraz eksploduję. Złapałam go za krocze – był już gotowy i napalony. Całował mnie, a ja w tym czasie rozpinałam pospiesznie guziki jego koszuli. Zerwał z siebie ubrania, a ja złapałam go za rękę i pociągnęłam za sobą do sypialni. Popchnął mnie na łóżko, nadal całując i przygryzając całe moje ciało, nagi, z nabrzmiałym przyrodzeniem, które wbijało mi się w brzuch. Zdjął ze mnie body i kazał zamknąć oczy. Czułam, jak przypina mnie kajdankami do łóżka, jak przewiązuje mi oczy opaską. Rozpierała mnie niecierpliwość, byłam cała mokra, tak bardzo chciałam, by wszedł we mnie… On jednak chciał zacząć nieco inaczej. Poczułam, jak wpycha mi swojego członka w usta. Zaczął rytmicznie posuwać mnie w usta, wpychał w nie penisa tak mocno i głęboko, że do oczu napłynęły mi łzy. Nie trwało to jednak długo. Posuwał moje usta jedynie przez chwilę, intensywnie i szybko. Gdy przestał, udało mi się wreszcie wziąć oddech. Nie dał mi jednak jeszcze odpocząć – znów poczułam jego członka, tym razem zdecydowanie niżej. Ocierał się o moją kobiecość, czułam, jaki jest mokry od mojej śliny. Wszedł we mnie delikatnie, powoli… I od razu wyszedł. Jęknęłam zawiedziona, ale on szybko uciszył mnie swoim członkiem w moich ustach. Znów posuwał je przez chwilę, a ja czułam smak moich soków na jego męskości.

– Nie tak szybko, maleńka. – zamruczał. Wyjął penisa z moich ust po czym… Zniknął. Przestałam czuć jego dotyk, nie odzywał się. Czułam strach pomieszany z podnieceniem. Zasłonięte oczy całkowicie odebrały mi wzrok, nie wiedziałam więc, co się stało ani co robi Kajetan. Zaczęłam naprawdę się bać, gdy niespodziewanie wbił się we mnie, poczułam jak rozrywa mnie od środka swoją męskością. Był ogromny, sprawiał mi ból, zwłaszcza, że wbijał się we mnie szybko i mocno. To nie był zwykły seks – stał się dziki, niemal zwierzęcy. Kajetan nie zwracał uwagi na moje jęki i protesty – posuwał mnie coraz szybciej i intensywniej… Nawet nie zauważyłam, w którym momencie sama straciłam kontrolę. Doszłam. Poczułam, jak Kajetan wychodzi ze mnie i spuszcza się na mój brzuszek. Czułam ciepłą, gęstą spermę spływającą po mojej skórze. Mężczyzna odpiął kajdanki, którymi byłam przykuta do łóżka. Usłyszałam ich brzdęk o podłogę. Nie zdjął jednak opaski, którą miałam na oczach. Usłyszałam trzask drzwi. Wyszedł, a ja zostałam sama, obolała, ale zaspokojona. Nie musiałam czekać długo – po pięciu minutach napisał do mnie na czacie.

„Fantastyczny seks, wiedziałem, że się dopasujemy… Co robisz w przyszły weekend?”

Już wtedy wiedziałam, że na jednorazowym seksie się nie skończy…