Odpowiednia chwila

Kończąc szkołę średnią, przeżyłam moje pierwsze rozstanie z chłopakiem. Spotykałam się z nim od pierwszej klasy, ale niestety – różnice światopoglądowe. Na ostatnim roku zaczął naciskać na mnie, byśmy zaczęli uprawiać seks. Ja jednak nie czułam się gotowa. Wciąż wkładał mi dłoń między nogi lub łapał za biust. Miałam tego dość. Zerwaliśmy.

Czułam, że kiedy poznam właściwą osobę, sama poczuję to niezwykłe podniecenie, o którym słyszałam, tę chęć stania się z kimś jednością… Cierpliwie czekałam więc, aż poznam kogoś odpowiedniego.

To był drugi rok studiów i zupełnie nie wyglądało to tak, jak się spodziewałam. Mieszkałam z przyjaciółką w wynajmowanej kawalerce na drugim piętrze bloku. Na trzecim piętrze natomiast mieszkał Darek.
Poznałam go przez przypadek, kiedy wnosiłam moje rzeczy do mieszkania. Otworzył mi drzwi i pomógł z pudłami. Od razu mi się spodobał. Miał uroczy uśmiech, brązowe włosy do połowy szyi i piękne, smukłe ciało.
Nie wiem, jak to się stało, ale zaczęliśmy się widywać coraz częściej – z pozoru przypadkowo. Wpadał pożyczyć mąkę albo zapytać o jakąś drobnostkę, wciąż mijałam się z nim na klatce schodowej.
Pewnego wieczoru usłyszałam, jak gra na gitarze – mieszkał tuż nad nami. To było coś niezwykłego – melodia przez niego grana była powolna i hipnotyzująca. Siedziałam w mieszkaniu sama, więc postanowiłam przejść się do Darka i posłuchać jego gry.
Wpuścił mnie od razu. Siedziałam z nim na łóżku, słuchając, jak spod jego szczupłych palców wychodzą kolejne dźwięki. Przymknęłam oczy…
Usłyszałam, jak odkłada gitarę na bok i pochyla się nade mną. Poczułam jego ciepły oddech na ustach – pachniał pieprzem i ziołami. Pocałował mnie tak delikatnie, jakby bał się, że sprawi mi ból. To było tak intensywne w swej efemeryczności, poczułam, jak przeszywa mnie dreszcz. Już wiedziałam, że Darek to ta właściwa osoba. Delikatnie popchnął mnie na łóżko, kładąc się na mnie i wciąż całując. Czułam jego żebra na moich, nabrzmiałą męskość, ocierającą się o moje udo… Zaczął schodzić niżej pocałunkami, całując mnie po szyi i rozpinając moją koszulę. Całował piersi i brzuch, głaskał po twarzy… Podniósł się, by ściągnąć z siebie koszulkę i odsłaniając przede mną delikatną, ale wyraźnie umięśnioną klatkę piersiową. Ściągnął ze mnie dżinsy i oswobodził z koszuli, pozostawiając w samej bieliźnie. Głaskał i całował całe moje ciało, a ja po raz pierwszy w życiu poczułam, że robię się mokra… Chciałam poczuć go w sobie, chciałam, by jego nagie ciało splotło się z moim, bym mogła poczuć dotyk jego nagiej skóry. Rozpięłam pasek jego spodni, a on zdjął je, zostając w samych bokserkach. Widziałam jego nabrzmiałego penisa i podniecało mnie to.
– Na pewno tego chcesz? – wyszeptał chłopak, widocznie rozpierany przez pożądanie. Ja jednak nie miałam najmniejszych wątpliwości. Rozpięłam stanik i ściągnęłam majteczki, kładąc się przed nim naga i rozgrzana. Patrzył na mnie tak, jakbym była ostatnią kobietą na świecie… Zdjął bokserki, a moim oczom ukazał się jego sterczący członek, pulsujący i twardy. Powoli położył się na mnie i zaczął ocierać się nim o moją kobiecość.
– Ale jesteś mokra… – zamruczał, wchodząc we mnie powoli. Był bardzo delikatny, poruszał się we mnie delikatnie, bym mogła przyzwyczaić się do jego twardego penisa. To było cudowne – ocierał się o mnie od środka, czułam jego rozgrzane ciało na mojej nagiej skórze… Zaczął przyspieszać, a ja aż westchnęłam. To było tak intensywne doznanie… Jeszcze nigdy nic takiego nie czułam. Wbiłam paznokcie w jego plecy, owładnięta nieopanowaną namiętnością i miotana rozkoszą. Miałam wrażenie, że moje zmysły są wyostrzone, czułam pot na mojej skórze, słyszałam bicie własnego serca… Świat zawirował i poczułam coś niezwykłego, zupełnie odpłynęłam, wbijając paznokcie w plecy chłopaka i wyginając plecy w łuk. To był mój pierwszy w życiu orgazm. Dotychczas nie myślałam nawet, że cokolwiek może tak silnie na mnie wpłynąć. A jednak… To było coś pięknego – a zamieniło się w coś jeszcze piękniejszego. Ja i Darek spotykamy się już od trzech lat i z nikim nie czułam się tak spełniona i szczęśliwa.